Może zastanawialiście się nad tym, że mieliście osobę bardzo ważną w swoim życiu,ale nagle wszystko się rozpadło. Przypomnij sobie jak, wiele byli warci nie znajomi ludzie. Jak spędzałaś/eś z nimi tyle godzin, a teraz przechodzisz koło tej osoby i udajecie, że się nie znacie..
To najgorsze co może być..ale tak już jest, każdy na pewno ma kogoś kto był dla tej osoby bardzo ważnym, a teraz jest już 'nikim'. W końcu to nie jest żadna gra planszowa, a strata ukochanej osoby to tak naprawdę nigdy nie jest 'nowym początkiem' lecz 'kontynuacją bez niej'
Ja też mam takie osoby, z którymi odzywałam się cały czas gadaliśmy prawie codziennie.. Ale to się zmieniło nawet nie wiem czemu?Może powinniśmy zrobić ten pierwszy krok? No ale dlaczego my? No właśnie dlaczego my mamy zrobić ten pierwszy krok, nie mogą oni? W tym tkwi największy problem. Tu musicie odpowiedzieć sobie sami na te pytania..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz